Open packages folder. Create a new folder with the package name. Copy there the files from the compressed *.zip folder. Right-click on the pkg.json file. If an unblock option appears, check it. Click OK. Repeat steps 12-14 for all files located in the bin, dyf, and extra folders. Close Revit and Dynamo. The installed package will be detected
Synonyms for DYNAMO: pistol, powerhouse, fireball, achiever, live wire, self-starter, highflyer, hustler; Antonyms of DYNAMO: idler, loafer, trifler, dawdler, slacker
With our Program Flow defined, all we need to do is tell Dynamo to execute it. Once our program is executed (either Automatically or when we click Run in Manual Mode), data will pass through the Wires, and we should see the results in the 3d Preview. (Click Run) - If the Execution Bar is in Manual Mode, we need to Click Run to execute the graph.
WARRINGTON Rylands have announced the signing of midfield dynamo Jak McCourt from Chesterfield FC. McCourt helped Chesterfield secure a playoff spot in last season’s Vanarama National League. Commenting on the signing manager Dave McNabb said:“Jak came in to train with us short term when Macclesfield Town were wound up, he impressed
As of version 0.7.1, Dynamo installs to your Program Files directory, following Windows guidelines. Subsequent releases in the 0.7-branch will install in \Dynamo 0.7, while future releases in the 0.8-branch will live next door in \Dynamo 0.8 and so on. This will allow you have multiple versions of Dynamo available at once time when there are
Jak to sie robi: Directed by Andrzej Kondratiuk. With Zdzislaw Maklakiewicz, Jan Himilsbach, Iga Cembrzynska, Emilia Krakowska. Two complete amateurs - a screenwriter and a director - meet by chance on a train to the mountain resort of Zakopane.
Provided to YouTube by Universal Music GroupJestem Muzykantem · Bartłomiej Abramowicz · Jagoda NajaBawię Się Z Piosenką℗ 2019 MINIMUZA sp. z o.o., under excl
Václav 3. Re: Aké dynamo či alternátor použiť na malú vodnú elektráreň? « Odpověď #2 kdy: 11.10.2009, 08:09 ». Záleží na způsobu využití získané energie nebo na zadání práce. V případě, že je třeba jen energii vyrobit a nebude akumulována, stačí použít generátorek s permanentními magnety, pokud se uvažuje
On this episode of BIM After Dark Live I will be joined by John Pierson of Parallax Team to talk about all of the new features to Dynamo for Revit 2023! By
In this video I share with you some helpful dynamo tricks, that I picked up over the years.1) Duplicate node by pressing Ctrl + drag the existing node2) Tidy
C1Aai4V. Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! bezprądowy 15 Sep 2012 19:14 15180 #1 15 Sep 2012 19:14 bezprądowy bezprądowy Level 9 #1 15 Sep 2012 19:14 Szanowni Elektronicy, Drodzy Ekolodzy! Od długiego czasu poszukuję informacji na temat budowy ręcznej prądnicy. Urządzenie ma być wydajne i solidne. Użytkowane będzie w warunkach polowych. Musi mieć możliwie kompaktowe wymiary i niską wagę. Docelowo prądnica ta ma być częścią większego systemu: prądnica -> ładowarka i akumulator -> urządzenie wykonawcze (latarka LED) Obecnie w sklepach jest wiele "latarek solarnych z dynamo". To są zabawki. Chciałbym zbudować urządzenie, na którym można polegać. Istnieją konstrukcje wojskowe, do zasilania polowych radiostacji. Są za duże i za ciężkie, i chyba mocno przestarzałe. Najbliższy moim marzeniom jest ten chiński - a jakże! - produkt: Pytanie brzmi - jak to skopiować albo gdzie to kupić? Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc! CZUJ PRĄD! #2 15 Sep 2012 19:24 mrrudzin mrrudzin Level 39 #2 15 Sep 2012 19:24 Na jest generator z Twojego linka za 75 dolarów. PRzesyłka niestety drugie tyle co razem daje 130 dolarów. Jeśli cena Cie nie przeraża jest to najłatwiejsza droga. Może warto też zajrzeć na ebay-a... Możesz spróbować zawalczyć sam, ale potrzebujesz przekładnie z dużym przełożeniem i generator najrozsądniej z magnesami trwałymi... #3 15 Sep 2012 19:48 bezprądowy bezprądowy Level 9 #3 15 Sep 2012 19:48 Tak jak przypuszczałem. Lepszym i skuteczniejszym rozwiązaniem będzie walka! Oczywiście, tylko neodymy. I może dodatkowo adaptacja kupnej przekładni. Rozglądałem się za wolnoobrotowymi generatorami, amerykankami, takimi jak do elektrowni wiatrowych. Oczywiście realizacja metody w dużo mniejszej skali. Czy to jest dobry kierunek? dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam #4 15 Sep 2012 22:29 balonika3 balonika3 Level 37 #4 15 Sep 2012 22:29 bezprądowy wrote: I może dodatkowo adaptacja kupnej przekładni. Może kołowrotek wędkarski? #5 17 Sep 2012 08:08 Chris_W Chris_W Company Account Level 38 #5 17 Sep 2012 08:08 A po co przekładnia? Zrób to na wzór "prądnicy amerykanki" (w tej chińkiej też tak pewnie jest). Tależyk stojana powinien być mocowany na pionowym drążku - drążek można wygodnie oprzeć o ziemię a drugi koniec trzymać w ręku - wolną ręką kręcimy korbką - dzięki temu możemy dłużej kręcić niż trzymając wszystko w rękach. #6 17 Sep 2012 10:15 zimny8 zimny8 Level 33 #6 17 Sep 2012 10:15 mrrudzin wrote: generator z Twojego linka za 75 dolarów. PRzesyłka niestety drugie tyle co razem daje 130 dolarów. J Prądnica ale po co ręczna? za tyle samo (75$) a nawet taniej kupisz już agregat 800W 230 V i 12V Mała lekka przenośna. #7 17 Sep 2012 10:35 Futrzaczek Futrzaczek Admin of Retro group #7 17 Sep 2012 10:35 Nie wiem wprawdzie, jak wielkiej mocy jest latarka, którą zamierzasz ładować, ale zastanawiałeś się nad użyciem silnika krokowego z mostkami prostowniczymi i ew. przekładnią przyspieszającą obroty wirnika? Kiedyś z tym eksperymentowałem, parę watów można z tego wycisnąć. #8 18 Sep 2012 13:05 bezprądowy bezprądowy Level 9 #8 18 Sep 2012 13:05 dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi Zimny8 - agregat odpada, ma być korba - napęd ręczny Futrzaczek - oczywiście tak, to jest pierwsza myśl, mały silnik prądu stałego z przekładnią, proszę się podzielić efektem eksperymentów (jaki był silnik, jaki prąd można było wykręcić) Domyślam się, że od małego silnika prądu stałego lepsza będzie mikro amerykanka. W temacie amerykanek dużo się dzieje, powstają ciągle nowe, lepsze projekty. Jednakże wszystkie dotyczą skali wiatrakowej a nie korbowej. Proszę o wskazanie tego projektu, który można by najlepiej zaadoptować do korby. dziękuję #9 18 Sep 2012 13:25 Futrzaczek Futrzaczek Admin of Retro group #9 18 Sep 2012 13:25 bezprądowy wrote: mały silnik prądu stałego z przekładnią Czytaj uważniej: silnik krokowy, nie silnik prądu stałego. Ma tę zaletę, że uzyskiwane napięcie jest mniej-więcej stałe powyżej pewnej, dosyć niskiej granicy. Dodatkowo, zaspokoić go można obrotami dużo niższymi niż w przypadku zwykłego silnika. Nie pamiętam już, co to za silnik, ale żarówka 6V 3W świeciła na biało. Teraz, dla eksperymentu, wziąłem silnik bipolarny NEC KP54FP8-755 przystosowany do zasilania cewek napięciem rzędu kilku woltów i, kręcąc umieszczoną nań zębatką, jestem w stanie rozświetlić żarówkę 3V 0,3A do białości, która została dołączona do jednej z cewek. Wywlecz sobie taki silnik z jakiejś drukarki i zobacz, czy to jest to, o co Ci chodzi. #10 18 Sep 2012 13:37 bezprądowy bezprądowy Level 9 #10 18 Sep 2012 13:37 bardzo dziękuję za sprostowanie! Przyznaję, moje pojęcie o elektronice jest mniejsze niż żadne, niestety. A czy takie cudo by się nadawało: No może lepszy by było nieco większy, mocniejszy model. Jaka powinna być przekładnia? Rozumiem, że jak do ręcznego kręcenia, to możliwie duża redukcja (poniżej 60 obr/min). Pytanie zasadnicze - jaki rodzaj silnika czy silnika z przekładnią byłby najlepszą alternatywą wobec robionej mini amerykanki? #11 18 Sep 2012 13:45 Futrzaczek Futrzaczek Admin of Retro group #11 18 Sep 2012 13:45 bezprądowy wrote: Przyznaję, moje pojęcie o elektronice jest mniejsze niż żadne, niestety. Bywa... Jednakowoż, chcesz zbudować prądnice, więc warto sie dokształcić. bezprądowy wrote: A czy takie cudo by się nadawało: w żadnym wypadku. Bez żadnego obciążenia będzie go ciężko obrócić, a z obciążeniem najpewniej połamałbyś mu tę przekładnię, nim wyprodukowałby jakikolwiek prąd. Do tego, moc jest znikoma... #12 18 Sep 2012 13:52 bezprądowy bezprądowy Level 9 #12 18 Sep 2012 13:52 się dokształcam właśnie teraz, za co raz jeszcze dziękuję...! Ponawiam pytanie. Potrzebuję ręcznej prądnicy. 1. Mogę spróbować budować mini amerykankę. Wykonawczo nie będę miał raczej problemów. Nie znalazłem jednak dobrej kontrukcji, planu. 2. Mogę wykorzystać silniki jako prądnicę właśnie. Jakie dokładnie? Uprzejmie proszę o odpowiedź, najlepiej w postaci linku do sklepu. #13 16 Feb 2016 20:35 robertcb robertcb Level 17 #13 16 Feb 2016 20:35 Ponieważ pytanie może być aktualne, odgrzeję kotleta. Generator jest prosty i niezawodny, bez trybów i innych ulegających zużyciu części:) Link #14 16 Feb 2016 20:46 Krzysztof Kamienski Krzysztof Kamienski Level 43 #14 16 Feb 2016 20:46 Chryste.....masa odpowiedzi i..nic konkretnego .....Kolego Autorze => Allegro=>Militaria=> i ,,Ręczna prądnica do ładowania akumulatorów do radiostacji ''(kilkadziesiąt watów przy dobrym kręceniu, 24VDC produkcji USA lub rosyjskiej) cena 200zł, albo ,,induktor telefoniczny", cena 30zł z korbką , czyli 70-90VAC, 100mA ,więc prostownik, kondensator i przetwornica.
Zauważyłem, że coraz trudniej jest mi obyć się całkowicie bez gadżetów elektronicznych. Absolutnym minimum jest telefon komórkowy lub smartfon. Nie tylko jako gadżet, ale przede wszystkim jako narzędzie do ewentualnego wezwania pomocy, sprawdzenia połączeń promowych, pociągów, zamówienia biletów, zrobienia awaryjnego przelewu itp itd. Urządzenia te niestety są coraz bardziej prądożerne. Podróżując kilka, kilkanaście czy więcej dni rowerem z dala od cywilizacji, tudzież nie tak daleko, ale unikając jej 🙂 pojawia się problem z naładowaniem baterii takiego sprzętu. Pisząc bloga używam też silą rzeczy kamery sportowej i aparatu fotograficznego. Te rzeczy także chcą prądu. Częściowo problem ten rozwiązują power banki. Naładowane do pełna baterie o dużej pojemności mogą pomóc, ale zgromadzona w nich energia też z czasem się wyczerpuje. Od dłuższego czasu zastanawiałem się jak temu zaradzić. Zastanawiałem się na ogniwami słonecznymi, jednak w naszej szerokości geograficznej, a tym bardziej dalej na północ, gdzie najczęściej wybieram się na dłuższe wyprawy rowerowe nie zdają one całkowicie egzaminu i przy okazji są okropnie drogie. Przeczesując internet, różne polskie i zagraniczne zagraniczne fora i blogi znalazłem coś co mam nadzieję uniezależni mnie niemal całkowicie od źródeł prądu. Tym rozwiązaniem jest ładowarka rowerowa firmy Kemo model m172n zasilana z dynama rowerowego. Ma ona za zadanie zamienić to co „wypedałujemy” na prąd i naładować telefon, lampkę rowerową, czy – na co najbardziej liczę – power banka. Co potrzebujemy aby zbudować taką rowerową elektrownię ? – ładowarkę rowerową Kemo m172N (ładowarkę Kemo M172N można kupić np. tutaj) – dynamo (dynama można kupić np. tutaj) – 1 metr przewodu dwużyłowego Jakie dynamo? W zasadzie dowolne, jednak najlepsze jest dynamo w przedniej piaście koła rowerowego. Daje ono napięcie rzędu 6 Volt i 3 Waty mocy. Ładowarka będzie działała także ze zwykłym dynamem rowerowym, działającym na zasadzie tarcia o koło jednak sprawność takiego dynama jest dużo mniejsza, a przy okazji stawia ono bardzo duży opór. Takie dynamo nie działa także kiedy jest mokro – ślizga się po kole i po prostu nie kręci, a jak nie kręci to i prądu nie wytwarza. Ja kupiłem całe nowe kompletne koło rowerowe z zamontowanym już dynamem. Koło ma średnicę 28 cali, jest identyczne z tym jakie miałem wcześniej, tyle że ma dynamo i nie ma szybkozamykacza. Niestety nie znalazłem w żadnych ludzkich pieniądzach koła z dynamem i szybkozamykaczem. To kosztowało dokładnie 116 złotych polskich + wysyłka. Można kupić samo dynamo i komplet szprych i zapleść sobie koło samemu. Ja nie umiem i nie chce mi się, więc kupiłem gotowca. Dla maniaków lekkości roweru są inne, droższe, wszystko mające, nic nie ważące i kosztujące koszmarne pieniądze. Jest tego sporo w sklepach i na aukcjach jest w czym wybierać. Ważne aby dynamo wytwarzało właśnie minimum 6 Volt i 3 waty energii. Drugim zakupem jest wspomniana wyżej ładowarka Kemo m172n. To ciekawa konstrukcja, pochodząca co się rzadko zdarza nie z Chin a z Niemiec. Ładowarka to dosyć spore plastikowe pudełko (wymiary: 70x62x42 mm). Od dołu posiada standardowe złącze USB. Od góry jest prosty mechaniczny przełącznik trybu pracy oraz dioda LED informująca o pracy i wytwarzaniu prądu. To zlącza USB można podłączyć dowolny przewód USB zgodny z posiadanym urządzeniem. Ja większość gadżetów mam zasilanych przewodem z wtyczką microUSB. Podłączenie jest bardzo proste. Trzeba rozkręcić obudowę urządzenia, podłączyć dwa lub trzy przewody – w zależności czy chcemy dodatkowo zasilać lampkę rowerową. Ja używam lampki Mactronic Voyager z wbudowanym akumulatorkiem więc nie potrzebuję jej zasilać z dynama. Przewód trzeba poprowadzić po ramie, sztycy i widelcu do koła. Tam podłączyć do standardowej wtyczki dynama. I to wszystko. Pozostaje tylko umocować w dogodnym miejscu samą ładowarkę. Miejsce trzeba wybrać tak aby łatwo można było podłączyć przewód USB oraz poprowadzić go do miejsca gdzie wetkniemy telefon czy power bank. Tu z pomocą przyszedł mi opisywany niedawno uchwyt rowerowy z powerbankiem – opis tutaj . Zamocowałem go na kierownicy, ładowarka poniżej i wszystko śmiga jak ta lala. Testowałem to na razie podłączając bezpośrednio telefon, a w zasadzie dwa. Nie jeździłem ostatnio zbyt długo – max 2 godziny więc test nie jest do końca dokładny. Dopiero całodniowa wyprawa pozwoli osądzić jak to w rzeczywistości wygląda i czy wystarczy by naładować power bank. Na pierwszy ogień poszedł mój CAT B15. Caterpillar miał 17 % baterii, pracował tylko na „czuwaniu” w trybie dual sim z powyłączanymi GPS-ami, bluetothami itp. w ciągu 1 godziny i 20 minut normalnej jazdy z postojami na światłach, podjazdami pod górki itp (średnia prędkość 18 km/h) naładował się do 33%. Jako drugi testowałem Samsung Galaxy Grand Prime. Czas jazdy i warunki podobne – trochę ponad godzinę, jazda miejska. Telefon miał włączony GPS, modem LTE i zrobiłem nim kilka zdjęć. W momencie wyjazdu miał 23% naładowania baterii , po powrocie miał………. 23% naładowania baterii 🙂 Czyli w sumie efekt osiągnięty, bateria co prawda się nie naładowała, ale też i nie ubyło w niej nic. Zauważyłem także, że telefon zaczyna być ładowany po osiągnięciu prędkości ok 14 – 15 km/h, jadąc wolniej nie ładuje, ale dioda pracy ładowarki świeci tak więc np lampka była by pewnie zasilana przy niższej prędkości. Jak to będzie z power bankiem, to się okaże. Mam takie trzy, dwa o pojemności ok 2200/2500 mAh drugi 5600 mAh (przynajmniej tak napisano na obudowach). Przy najbliższej okazji przetestuję ładowanie power banka i zaktualizuję ten wpis. Koszty: – koło z dynamem Shimano – 118 zł – ładowarka Kemo m172n – 119 zł – 1,5 metra przewodu – 3zł – przewód USB-microUSB 1,5m – 10 zł Czy warto ? Wydaje mi się, że tak i że jest to jedyne sensowne rozwiązanie na ładowanie telefonu podczas kilku czy kilkunastodniowego pobytu w dziczy. Jak to się sprawdzi naprawdę czas pokaże, ale pierwsze efekty każą być dobrej myśli.
Wątek: Dynamo = cewka + magnesy na szprychach? (Przeczytany 8964 razy) Wiem, że coś takiego jest, dwa czy cztery magnesy na szprychach, na widelcu zamontowana lampka tylna czy przednia, sygnalizacyjna, jedziesz - magnes przelatuje w pobliżu cewki i się świeci Zastanawia mnie coś. Magnesy neodymowe 20x10x1 (mm) kosztują zeta za sztukę na allegro. Więc zakup 36 magnesów to nie jest majątek. Cewkę można samemu sobie nawinąć - to też nie problem. Problemem (przynajmniej dla mnie) są dwie rzeczy. Pierwsza to dane takiej cewki, czyli grubość drutu, ilość zwojów, średnica. Czy tu działa zasada - im cieńszy drut + im więcej zwojów = więcej indukowanej energii?Kolejna ciekawostka: Co by było, gdyby każdy magnes miał na sobie nawinięty kawałek cienkiego drutu, który by był połączony w obieg zamknięty, a jako odbiór by były trzy cewki obok siebie i każda była by również nawinięta na magnes - albo magnesy były by pomiędzy cewkami odbiorczymi. O co mi chodzi bo chyba zakręciłem - Magnes z nawiniętymi kilkunastoma czy kilkudziesięcioma zwojami (przypominam, obieg zamknięty) jest zamocowany dwoma rapsami do szprychy. Gdy przelatuje koło innego magnesu - w cewce nawiniętej na magnes wzbudza się jakiś prąd, który wzmacnia (teoretycznie) siłę magnesu, który następnie przelatuje koło cewki odbiorczej, następnie znowu koło magnesu, cewki, magnesu i trzeciej cewki. I teraz moje pytania do was - bo pewnie bardziej się znacie ode mnie. a). Czy jest sens owijania cewką magnesów zamocowanych na szprychach? Czy to coś da?b). Co lepsze, trzy cewki odbiorcze, czy jedna ale w dziwnym kształcie?c). Co z liczbą zwojów i grubością drutu?d). Okrągła cewka czy cewka w kształcie "fasolki"?e). Jakie przewidywane wartości prądu/napięcia można na tym uzyskać?f). Jak to wypadnie w porównaniu z dynamem w piaście?O co mi chodzi: Chcę to zamontować na przednim kole (u mnie napędowe) i zrobić z tego ładowarkę do telefonu komórkowego. Albo na zasadzie układu który działał by tylko podczas jazdy, jakieś stabilizujące kondensatory o znacznej pojemności pozwalające na ładowanie tego nawet po zatrzymaniu np. przez minutę czy dwie (chodzi o stawanie na światłach), albo na takiej zasadzie, że układ by był cały czas aktywny, podłączony do powerbank`u, który by był ładowany cały czas, a w razie potrzeby do powerbanku podłączało by się telefon czy inne urządzenie wymagające ładowania. Przewiduję koszt w granicach 70 - 100 zł w zależności od opcji jaką się wybierze plus te wszystkie drobne rzeczy typu obudowa do elektroniki, rapsy, kondziołki, jakieś tanie powerbanki o niewielkich pojemnościach itd. Co o tym myślicie? Zapisane Bottecchia American FatBikeFatFlevo Niestety elektronik, czy też elektryk ze mnie żaden, lecz również przypatruję się temu patentowi od sobie na tam omawiali podobny też Magnic Light, tam brak nawet magnesów na kole. Zapisane Napięcie w cewce będzie zależało od:wielkości pola magnetycznego - czyli wielkości i rodzaju magnesu i jego odległości od cewki, im mniejsza szczelina tym lepiejilości zwojów cewki - napięcia powstająca w każdym ze zwojów sumują sięprędkości z jaką pole magnetyczne "przecina" uzwojenia cewki - czyli im dalej od osi koła tym lepiej napięcie powstaje w przekroju cewki prostopadłym do przecinającego ją pola magnetycznego, więc cewki o kształcie "fasolki" - lepsze Drut nie może być za cienki bo nie wytrzyma obciążenia i stopi się jak za szybko pojedziesz i wygenerujesz za dużo energii, jak dasz gruby to nie zmieścisz za wielu zwojów. Ilość zwojów dobierz doświadczalnie. Jak zrobisz cewkę o 10 zwojach to będziesz wiedział. Wydaje mi się, że możesz zacząć od 0,2mm. Owijanie cewką magnesów na szprychach to głupi jedną cewka będzie jest dedykowane do wytwarzania prądu. Magnesy są blisko uzwojeń, wykonanie precyzyjne. Z pewnością jako źródło prądu będzie lepsze, ale jak pobawisz się z magnesami i cewkami żeby zasilić jakieś ledy masz szansę trochę się nauczyć. Z dynamem nie będzie tyle zabawy i satysfakcji. Zapisane A wzrost masy rotującej? Z całym tym szpejem na kole będzie już spory IMO. Zapisane 0A wzrost masy rotującej? Z całym tym szpejem na kole będzie już spory będzie jak polonez - najpierw nie będzie można go ruszyć a potem zatrzymać Zapisane Wiem, że coś takiego jest, dwa czy cztery magnesy na szprychach, na widelcu zamontowana lampka tylna czy przednia, sygnalizacyjna, jedziesz - magnes przelatuje w pobliżu cewki i się świeci Są takie lampki. Ale nie licz na oświetlenie drogi mnie coś. Magnesy neodymowe 20x10x1 (mm) kosztują zeta za sztukę na allegro. Więc zakup 36 magnesów to nie jest majątek. Cewkę można samemu sobie nawinąć - to też nie problem. Problemem (przynajmniej dla mnie) są dwie rzeczy. Pierwsza to dane takiej cewki, czyli grubość drutu, ilość zwojów, średnica. Czy tu działa zasada - im cieńszy drut + im więcej zwojów = więcej indukowanej energii?Moc przede wszystkim zależy od wielkości pola w cewce. Przy magnesikach nie będzie dobrej elektrowni. Liczba zwojów zmniejsza prąd i wzrost napięcia nawet nie pokryje tego problemu (bo rośnie opór cewki). Czyli ilość energii raczej ciekawostka: Co by było, gdyby każdy magnes miał na sobie nawinięty kawałek cienkiego drutu, który by był połączony w obieg zamknięty, a jako odbiór by były trzy cewki obok siebie i każda była by również nawinięta na magnes - albo magnesy były by pomiędzy cewkami odbiorczymi. O co mi chodzi bo chyba zakręciłem - Magnes z nawiniętymi kilkunastoma czy kilkudziesięcioma zwojami (przypominam, obieg zamknięty) jest zamocowany dwoma rapsami do szprychy. Gdy przelatuje koło innego magnesu - w cewce nawiniętej na magnes wzbudza się jakiś prąd, który wzmacnia (teoretycznie) siłę magnesu, który następnie przelatuje koło cewki odbiorczej, następnie znowu koło magnesu, cewki, magnesu i trzeciej cewki. I teraz moje pytania do was - bo pewnie bardziej się znacie ode Czy jest sens owijania cewką magnesów zamocowanych na szprychach? Czy to coś da?b). Co lepsze, trzy cewki odbiorcze, czy jedna ale w dziwnym kształcie?c). Co z liczbą zwojów i grubością drutu?d). Okrągła cewka czy cewka w kształcie "fasolki"?e). Jakie przewidywane wartości prądu/napięcia można na tym uzyskać?Takie konstrukcje to już sąod dawna. Nazywają się perpetum mobile. Niestety nikt jeszcze żadnej nie opatentował Poczytaj sobie trochę o silnikach (wyprzedzenie fazowe, prąd w cewce, itd), a rozjaśni to Jak to wypadnie w porównaniu z dynamem w piaście?Zależy z jakim. Ale i tak pewnie gorzej Przy zastosowaniu neodymów dałoby się wyciągnąć większe moce, ale sprawność i tak byłaby gorsza (bo jakość drutów i precyzja wykonania mają bardzo duże znaczenie).Kiedyś budowałem sobie "amerykankę" (alternator wolnobrotowy: stator z cewkami i rotor z magnesami) napędzaną łańcuchem (chciałem zrobić z tego trenażer). Same magnesy kosztowały mnie ponad 200zł.. a potrafiłem z tego wyciągnąć tylko pod 100W (przy sprawności ~50-60%). Dałem za cienki drut na cewki i się mocno co mi chodzi: Chcę to zamontować na przednim kole (u mnie napędowe) i zrobić z tego ładowarkę do telefonu se siana i zrób ładowarkę z dynama. Po takiej szkole zrozumiesz więcej, a przy okazji będziesz miał wymarzoną ładowarkę Przewiduję koszt w granicach 70 - 100 złSama ładowarka.. są szanse, że się uda. Komplet.. zapomnij. Zapisane Jak na razie mam zamiar zastosować dwie przerwornice podłaczone pod dynamo 6V3W w piaście, jedna żeby dać stabilne 6V na diody bo się ostatnio spaliły, druga obniży do 5V i się zrobi z tego ładowarkę do awaryjnego podładowania telefonu w razie potrzeby, oczywiście nie będą chodziły obie naraz, będzie przełacznik 3stopniowy, wyłaczone, włączone oświetlenie/włączona ładowarka. Jak poskładam (czekam na przetwornice ciągle) to dam zdjęcia. Zapisane Bottecchia American FatBikeFatFlevo takie coś już też istnieje, nazywa się to charbike, można kupić na stronie producenta Zapisane takie coś już też istnieje, nazywa się to charbikeDaniel, takich rozwiązań jest cała masa Jak na razie mam zamiar zastosować dwie przerwornice podłaczone pod dynamo 6V3W w piaścieChyba za dużo mówię (piszę..), jak widzę nie przetwornicą daj koniecznie zabezpieczenie z zenerki 25-30V/5W i rezystora 1ohm/5W. Inaczej za chwilę będziesz płakał, że przetwornica się dwóch przetwornic daj jedną i przełączaj stabilne napięcie. Koszty mniejsze, a efekt ten sam. Zapisane Powiedz mi jedno... Czy planujesz dać tyle cewek z jednej strony koła, ile jest magnesów? Zapisane Albo jedną podłużną cewkę może w formie przytulonych do siebie leżących ósemek, albo trzy okrągłe w jednym miejscu, ale nie wiem czy to ma sens skoro to będzie nie wydajne, narobię się jak głupi a efekt będzie mierny, ktoś może słyszał o dynamie w piaście pod kasetę? Zapisane Bottecchia American FatBikeFatFlevo « Ostatnia zmiana: Maj 21, 2014, 10:07:52 am wysłana przez Franc » Zapisane Franc "Rowery Poziome Rule"IMK P14-001 (SWB ASS)Thyss 222IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)szary Peugeot 508SW z DW10CTED4szary Renault Modus z D4F Zapisane Bottecchia American FatBikeFatFlevo Zapisane